sobota, 20 września 2014

Rozdział 18

                                                         OCZAMI SUSAN
Wstałam z wielkim bananem na twarzy,a czemu? W sumie te czemu nie? Mam przy sobie dziewczyny, pogodziłam się z Liam`em, który mnie kocha, a ja jego. Jesteśmy razem od imprezy czyli 2 dni !!!A ja cieszę się jak głupia. Nie wiem jak Abi i Amy tego nie zauważy, ponieważ im jeszcze nie powiedziałam. Stwierdziliśmy z Payno, że powiemy wtedy, gdy przekona dziewczyny do siebie (Abigail), bo od czasu poznania się z nim podczas wyścigu moja kochana przyjaciółka nie polubiła go. Chociaż jest jeden jedyny szczegół jakim musiałabym się martwić to ... SZKOŁA. Koniec wakacji. Już za niecałe 2 tygodnie... Ostatni rok liceum,a potem? Jeszcze nie wiem czy pójdę na jakiekolwiek studia...
Postanowiłam, że przeczytam jakąś książkę. Wstałam i podeszłam do mojego regały i wyciągnęłam pierwszą z brzegu. Z powrotem położyłam się na łóżko i otworzyłam książkę na pierwszej stronie .
-Przecież ja nie czytam w wakacje- zamknęłam księgę i rzuciłam po za teren mego łoża.
Ubrana w luźne dresy i zwykły T-shirt kierowałam się do łazienki, gdzie umyłam zęby i uczesałam włosy w wysokiego kucyka. Nieco ogarnięta ruszyłam do kuchni. Z szafki wyciągnęłam miskę, do której wbiłam jajko wsypałam mąki i mleka i zaczęłam miksować, aby powstała gęsta masa na naleśniki.Po paru minutach, gdy masa była gotowa postanowiłam rozgrzać olej na patelni.Kiedy temperatura była dobra nalałam odpowiednią ilość gęstej masy na patelnie i czekałam ,by je przewrócić....
Gotowe naleśniki zjadłam z dżemem truskawkowym, po pijając przy tym kakao. Posprzątałam po sobie i postanowiłam, że obudzę te królewny. Pewnie odsypiają po naszym wczorajszym maratonie filmowym, chociaż ja nie powiem się wyspałam. Kierowałam się do pokoju Amy, gdy po schodach natrafiłam na półprzytomną Abigail. Uśmiechnęłam się do niej i powiedziałam "Hej", a ta nawet nie zareagowała. Pstryknęłam ją palcami w ucho, a ta podskoczyła i popatrzyła na mnie wrogo.
-Budzimy się- pomachałam jej ręką przed twarzą.
-Już, wstałam-Odpowiedziała nie mrawo i zeszła na dół.
Ja kontynuowałam moją trasę do pokoju farbowanej, otworzyłam drzwi i zastałam ją leżącą z nogami na poduszce, a głową tam gdzie powinny być nogi.
-Laska wstawaj!- Powiedziałam dość głośno, a ta ani drgnęła. Szturchnęłam ją lekko, otworzyła oczy.
-A weź spieprzaj chcę spać.
-Chyba ci się kierunki pomyliły- Zaśmiałam się, a Am wstała i popatrzyła zdezorientowana.
-Co kurwa? Jak?
-Mnie się pytasz?- Podniosłam ręce ku górze.
-A chyba już wiem. Śniło mi się, że latam statkiem kosmiczny i w kosmosie mnie wyrzucili w otchłań za zbyt dużo ilość używanych wulgaryzmów -Wybuchłam śmiechem, a ona zaraz po mnie.
-Nawet w kosmosie cię nie chcą- Powiedziałam i wyszłam z jej pokoju.
. . .
Właśnie oglądałam film na laptopie, gdy do pokoju wparowały mi dziewczyny. Rzuciły się na mnie ze słodkimi minkami.
-Wiesz, że Cię kocham Susan?-Zapytała Am.
-Czego?-Warknęłam, a te jak głupie zaczęły się śmiać, a ja zaraz po nich. Popatrzyły na mnie z mina zbitego psa. Już wiedziałam o co im chodzi.
-O nie! Zrobiłam naleśniki, nie będę jeszcze robić obiadu-Puknęłam je palcem po czole.
-Ale ty robisz najlepsze obiady-Wtrąciła Abigail.
-Pójdziemy gdzieś na obiad. Dawno nie jadłam pizzy-Oj jak strasznie nasza mnie ochota na niezdrowe żarcie.
-Oj dupa urośnie-Powiedziała Abi.
-Większa to lepsza- Porównała farbowana, na co wybuchnęłyśmy niepohamowanym śmiechem.
-No to szykujcie się-Spojrzałam na zegarek,który znajdował się na mojej ręce (prezent od dziewczyn, wszystkie mamy takie same) -Za godzinę wychodzimy. Wyszły z mojego pokoju, a ja z niechęcią wyłączyłam nie dokończony film i wyłączyłam laptopa. Otworzyłam okno i wyjrzałam się z niego by określić czy jest ciepło.
-Co by tu ubrać przy słonecznej,ale nie za ciepłej pogody?- Zapytałam sama siebie i postanowiłam, iż ubiorę sukienkę,a na nią jeansową kurtkę. Z szafki wzięłam ręcznik, czystą bieliznę i udałam się w kierunku łazienek. Rozczesałam włosy i już miałam wchodzić pod prysznic, gdy zadzwonił mój telefon,a na wyświetlaczu pojawił się Liam. Przesunęłam palcem, aby odebrać.
-Halo- Powiedziałam pierwsza.
-Cześć słońce, co dziś robimy? Może wpadniesz do mnie?- Powiedział dobrze mi znany seksowny głos.
-Dziś odpada. Idę z dziewczynami na pizze.-Usłyszałam ciche jękniecie.
-No to chodź z nami.
-Nie wiem. Będę wam przeszkadzał, A po za tym chyba Abi mnie nie lubi.
-Nie, czemu?- Zapytałam zaciekawiona.
-Wtedy co was z wyścigu podwiozłem, lekko mówiąc
-Już dawno jej przeszło. Przyjdź o 4 do tej pizzerki co jest niedaleko nas
-No nie wiem.
-Masz byc i koniec. Idę się myć. Paa!-Powiedziałam i rozłączyłam się. Telefon położyłam na pralce i weszłam do kabiny. Puściłam ciepłą wodę i czekałam, aż fala ciepła popłynie po mym ciele. Zmoczyłam włosy, a następnie wylałam na nie szampon jabłkowy,który uwielbiam i powoli wmasowywałam we włosy, a na ciało nałożyłam żel o zapachu pomarańczy. Uwielbiam rześkie kąpiele. Spłukałam włosy oraz ciało i umyta wyszłam z pod prysznica. Wytarłam ciało i nałożyłam bieliznę, a włosy związałam ręcznikiem w turban. Wyszłam z zaparowanej łazienki kierując się do pokoju. Nałożyłam wcześniej wybraną sukienkę, rozczesałam mokre włosy, a na twarz nałożyłam krem...
Gdy włosy mi się wysuszyły, postanowiłam zrobić loki. Wzięłam lokówkę i zaczęłam robić. Zajęło mi to z 30 minut, kiedy skończyłam zajęłam się make-up`em. Mój makijaż był bardzo lekki, składa się z podkładu, pudru, różu i tuszu do rzęs.
-Sus chodź wychodzimy-Krzyknęła z dołu Abi.
Wzięłam do ręki portfel i telefon i wyszłam z pokoju. Na korytarzu ubrałam buty i jeansówke. Gotowe wyszłyśmy, a Amy zamknęła drzwi....
Siedzieliśmy około 5 minut w pizzerii wybierając pizze i przy tym kłócąc się jaką bierzemy.
-Weźmy tą 15 z kruczkiem-powiedziałam
-Fuuu- Krzyknęła Am-hawajską
-Fuuu- Teraz wtrąciła Abi-Ja mam ochotę na wegetariańską.
-HAWAJSKA!
-KURCZAK!
-WEGETARIAŃSKA!
-KURCZAKA!
-HAWAJSKA!
Krzyczałyśmy chyba na całą restauracje. Ludzie się na nas dziwnie patrzyli, ale jak to w naszym zwyczaju mieliśmy to w dupie. Już miałam znowu powiedzieć "Kurczak", ale poczułam jak ktoś obok mnie siada. Obróciłam się, a na mojej twarzy pojawił się uśmiech od uch do ucha. Naprzeciw mnie siedział mój chłopak, który wygląda dziś bardzo seksownie w tej czarnej skórze. Wtuliłam się w niego i od razu poczułam ten nieziemski zapach. On objął mnie swoimi umięśnionymi ramionami, kiedy oderwałam się od niego popatrzyłam mu w oczy i jeszcze raz uśmiechnęłam się.
Popatrzyłam na dziewczyny, a te głupkowato się uśmiechnęły.
-Cześć-powiedział mój chłopak d dziewczyny.
-Hej-Odpowiedziały jednocześnie
-To co zamawiamy?-Spytałam,a Am siedząca obok mnie zaczęła mnie szturchać łokciem, a gdy na nią popatrzyłam to wzrokiem pokazywała na toalety. Popatrzyłam na nią pytającym wzrokiem, a ta wywróciła oczami.
-Liam zamów familijną z kurczakiem my idziemy do toalety. Wiesz przypudrować nosek i takie tam.-Wtrąciła Abi
-Ok-Odpowiedział krótko brunet.Farbowana pociągnęła mnie za rękę i doprowadziła do łazienki.
-O co wam chodzi?-Spytałam zdezorientowana. Popatrzyły po sobie i zaczęły się śmiać.-Idiotki.
-Ej ten Liam na ciebie leci-Powiedziała Abigail, a ja parsknęłam śmiechem i strzeliłam sobie z otwartej ręki w czoło.
-Naprawdę-Wtrąciła Amy.
-Naprawdę jesteście pojebane-Powiedziałam i wyszłam kierując się do mojego chłopaka.
Usiadłam obok niego i skorzystałam z okazji, że dziewczyny jeszcze nie wyszły z toalety.
-Powiedziały mi,że na mnie lecisz-powiedziałam do jego ucha.
-Aż tak to widać?-Spytał,a ja cicho zachichotałam.

Odsunęłam się kawałek od bruneta, gdyż dziewczyny wyszły z łazienki i zaraz koło mnie usiadła fioletowłosa. Czekając na nasz dzisiejszy obiad wygłupialiśmy się, śmialiśmy na cały lokal, aż do przyjścia naszej pizzy. Wszyscy wzięli po kawału i zaczęli jeść. Li zamówił dla każdego po piwie.
Około 20 zaczęliśmy zbierać się do domu. Abi chciała zapłacić, ale Payno się wypierał,że on zapłaci i w sumie tak zrobił. W drodze do naszego bloku Liam opowiadał kawały, po których mało co się nie popłakałam z reszta, jak popatrzyłam na dziewczyny nie były ode mnie lepsze. Abi cały czas przecierała łzy,a Amy dostała głupawki i zaczepiała nieznajomych ludzi na ulicy i pokazywała im głupie miny. Z jednej strony mieliśmy niezły ubaw, a z drugiej współczuje tym ludziom, których zaczepiała moja bardziej zwariowana współlokatorka.
-Wejdziesz?-Spytała Abigail, gdy już byliśmy na miejscu.
-Nie, lepiej już pójdę-Odpowiedział brunet.
-Dobra to siemka!-Powiedziała Am.
-PA-Tym razem pożegnała się Abi.
-Dziewczyny idźcie na górę ja zaraz do was dojdę
-Czekamy-Puściła mi oczko farbowana. Patrzyliśmy z chłopakiem jak dziewczyny, idą do budynku, w którym mieszkam. Gdy zamykały drzwi pomachały jeszcze do Liam`a i zniknęły.
 -Kiedy im powiemy?-Spytał wprost Payno.
-Nie wiem. Abi cię chyba zaczyna lubić-Uśmiechnęłam się.
-Jeszcze trochę i mnie całkiem polubi-Ukazał sznur białych zębów-Ja naprawdę muszę już iść umówiłem się z Simi`m.
-Jak musisz...-Chłopak złapał moją twarz i delikatnie pocałował.
Oderwaliśmy się od siebie i popatrzyliśmy sobie w oczy. Chłopak uśmiechnął się do mnie i jeszcze raz pocałował, ale tym razem w czoło.
-Pa kochanie- Powiedział to i odszedł.
Popatrzyłam jeszcze na bruneta, jak znika za rogiem. Uśmiechnęłam się sama do siebie i pokierowałam się do mieszkania. Ledwo co weszłam i już dziewczyny na mnie naskoczyły.
-Pocałował cię aww- Krzyknęła podekscytowana Abigail.
-Mówiłam, że na ciebie leci-dodała Am.
-Dobra powiem wam. Jesteśmy z Liam`em od dwóch dni. Chcieliśmy wam powiedzieć,wtedy gdy Abi  polubi Liam`a.-dziewczyny najpierw na mnie nawrzeszczały, że im wcześniej nie powiedziałam, a potem zaczęły gratulować...
...................................................................................
Cześć kochani :* Proszę kolejny rozdział :)
Nie za bardzo podoba mi się ten rozdział ;/ Nie miałam weny, chora jestem i z trudem napisałam ten rozdział, ale to tylko i wyłącznie dla was :) /I.
Zapraszamy do komentowania.Rozdział już dawno był napisany. Czekaliśmy tylko na was, na wasze komentarze. Jest nam przykro, że tak mało osób komentuje przy tylko wyświetleniach. Wystarczy,że napiszecie zwykłą emotikonę " :) ". To naprawdę nie jest tak dużo  
KOCHAMY WAS!
6 KOMENTARZY=NEXT!
Pozdrawiamy IDA!

6 komentarzy

  1. rozdział jest extra ;*
    czekam na nn i życzę weny *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne! *.* zapraszam do mnie na changes-ff.blogspot.com

    ~~Natalia

    OdpowiedzUsuń
  3. zachęcam do zapisania swojego bloga w spisie blogów : http://many-blogs.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.