OCZAMI SUSAN
Wstałam
z wielkim bananem na twarzy,a czemu? W sumie te czemu nie? Mam przy
sobie dziewczyny, pogodziłam się z Liam`em, który mnie kocha, a ja
jego. Jesteśmy razem od imprezy czyli 2 dni !!!A ja cieszę się jak
głupia. Nie wiem jak Abi i Amy tego nie zauważy, ponieważ im
jeszcze nie powiedziałam. Stwierdziliśmy z Payno, że powiemy
wtedy, gdy przekona dziewczyny do siebie (Abigail), bo od czasu
poznania się z nim podczas wyścigu moja kochana przyjaciółka nie
polubiła go. Chociaż jest jeden jedyny szczegół jakim musiałabym
się martwić to ... SZKOŁA. Koniec wakacji. Już za niecałe 2
tygodnie... Ostatni rok liceum,a potem? Jeszcze nie wiem czy pójdę
na jakiekolwiek studia...
Postanowiłam,
że przeczytam jakąś książkę. Wstałam i podeszłam do mojego
regały i wyciągnęłam pierwszą z brzegu. Z powrotem położyłam
się na łóżko i otworzyłam książkę na pierwszej stronie .
-Przecież
ja nie czytam w wakacje- zamknęłam księgę i rzuciłam po za teren
mego łoża.
Ubrana
w luźne dresy i zwykły T-shirt kierowałam się do łazienki, gdzie
umyłam zęby i uczesałam włosy w wysokiego kucyka. Nieco ogarnięta
ruszyłam do kuchni. Z szafki wyciągnęłam miskę, do której wbiłam
jajko wsypałam mąki i mleka i zaczęłam miksować, aby powstała
gęsta masa na naleśniki.Po paru minutach, gdy masa była gotowa
postanowiłam rozgrzać olej na patelni.Kiedy temperatura była dobra
nalałam odpowiednią ilość gęstej masy na patelnie i czekałam
,by je przewrócić....
Gotowe
naleśniki zjadłam z dżemem truskawkowym, po pijając przy tym
kakao. Posprzątałam po sobie i postanowiłam, że obudzę te
królewny. Pewnie odsypiają po naszym wczorajszym maratonie
filmowym, chociaż ja nie powiem się wyspałam. Kierowałam się do
pokoju Amy, gdy po schodach natrafiłam na półprzytomną Abigail. Uśmiechnęłam się do niej i powiedziałam "Hej", a ta
nawet nie zareagowała. Pstryknęłam ją palcami w ucho, a ta
podskoczyła i popatrzyła na mnie wrogo.
-Budzimy
się- pomachałam jej ręką przed twarzą.
-Już, wstałam-Odpowiedziała nie mrawo i zeszła na dół.
Ja
kontynuowałam moją trasę do pokoju farbowanej, otworzyłam drzwi i
zastałam ją leżącą z nogami na poduszce, a głową tam gdzie
powinny być nogi.
-Laska
wstawaj!- Powiedziałam dość głośno, a ta ani drgnęła. Szturchnęłam ją lekko, otworzyła oczy.
-A
weź spieprzaj chcę spać.
-Chyba
ci się kierunki pomyliły- Zaśmiałam się, a Am wstała i
popatrzyła zdezorientowana.
-Co
kurwa? Jak?
-Mnie
się pytasz?- Podniosłam ręce ku górze.
-A
chyba już wiem. Śniło mi się, że latam statkiem kosmiczny i w
kosmosie mnie wyrzucili w otchłań za zbyt dużo ilość używanych
wulgaryzmów -Wybuchłam śmiechem, a ona zaraz po mnie.
-Nawet
w kosmosie cię nie chcą- Powiedziałam i wyszłam z jej pokoju.
. . .
Właśnie
oglądałam film na laptopie, gdy do pokoju wparowały mi dziewczyny.
Rzuciły się na mnie ze słodkimi minkami.
-Wiesz,
że Cię kocham Susan?-Zapytała Am.
-Czego?-Warknęłam,
a te jak głupie zaczęły się śmiać, a ja zaraz po nich. Popatrzyły
na mnie z mina zbitego psa. Już wiedziałam o co im chodzi.
-O
nie! Zrobiłam naleśniki, nie będę jeszcze robić obiadu-Puknęłam
je palcem po czole.
-Ale
ty robisz najlepsze obiady-Wtrąciła Abigail.
-Pójdziemy
gdzieś na obiad. Dawno nie jadłam pizzy-Oj jak strasznie nasza mnie
ochota na niezdrowe żarcie.
-Oj
dupa urośnie-Powiedziała Abi.
-Większa
to lepsza- Porównała farbowana, na co wybuchnęłyśmy niepohamowanym śmiechem.
-No
to szykujcie się-Spojrzałam na zegarek,który znajdował się na
mojej ręce (prezent od dziewczyn, wszystkie mamy takie same) -Za
godzinę wychodzimy. Wyszły z mojego pokoju, a ja z niechęcią
wyłączyłam nie dokończony film i wyłączyłam laptopa.
Otworzyłam okno i wyjrzałam się z niego by określić czy jest
ciepło.
-Co
by tu ubrać przy słonecznej,ale nie za ciepłej pogody?- Zapytałam
sama siebie i postanowiłam, iż ubiorę sukienkę,a na nią jeansową
kurtkę. Z szafki wzięłam ręcznik, czystą bieliznę i udałam się
w kierunku łazienek. Rozczesałam włosy i już miałam wchodzić pod
prysznic, gdy zadzwonił mój telefon,a na wyświetlaczu pojawił się
Liam. Przesunęłam palcem, aby odebrać.
-Halo- Powiedziałam pierwsza.
-Cześć
słońce, co dziś robimy? Może wpadniesz do mnie?- Powiedział
dobrze mi znany seksowny głos.
-Dziś
odpada. Idę z dziewczynami na pizze.-Usłyszałam ciche jękniecie.
-No
to chodź z nami.
-Nie
wiem. Będę wam przeszkadzał, A po za tym chyba Abi mnie nie lubi.
-Nie,
czemu?- Zapytałam zaciekawiona.
-Wtedy
co was z wyścigu podwiozłem, lekko mówiąc
-Już
dawno jej przeszło. Przyjdź o 4 do tej pizzerki co jest niedaleko
nas
-No nie wiem.
-Masz
byc i koniec. Idę się myć. Paa!-Powiedziałam i rozłączyłam
się. Telefon położyłam na pralce i weszłam do kabiny. Puściłam
ciepłą wodę i czekałam, aż fala ciepła popłynie po mym ciele.
Zmoczyłam włosy, a następnie wylałam na nie szampon
jabłkowy,który uwielbiam i powoli wmasowywałam we włosy, a na
ciało nałożyłam żel o zapachu pomarańczy. Uwielbiam rześkie
kąpiele. Spłukałam włosy oraz ciało i umyta wyszłam z pod
prysznica. Wytarłam ciało i nałożyłam bieliznę, a włosy
związałam ręcznikiem w turban. Wyszłam z zaparowanej łazienki
kierując się do pokoju. Nałożyłam wcześniej wybraną sukienkę,
rozczesałam mokre włosy, a na twarz nałożyłam krem...
Gdy
włosy mi się wysuszyły, postanowiłam zrobić loki. Wzięłam
lokówkę i zaczęłam robić. Zajęło mi to z 30 minut, kiedy
skończyłam zajęłam się make-up`em. Mój makijaż był bardzo
lekki, składa się z podkładu, pudru, różu i tuszu do rzęs.
-Sus chodź wychodzimy-Krzyknęła z dołu Abi.
Wzięłam do ręki portfel i telefon i wyszłam z pokoju. Na korytarzu ubrałam
buty i jeansówke. Gotowe wyszłyśmy, a Amy zamknęła drzwi....
Siedzieliśmy
około 5 minut w pizzerii wybierając pizze i przy tym kłócąc się
jaką bierzemy.
-Weźmy
tą 15 z kruczkiem-powiedziałam
-Fuuu- Krzyknęła Am-hawajską
-Fuuu- Teraz
wtrąciła Abi-Ja mam ochotę na wegetariańską.
-HAWAJSKA!
-KURCZAK!
-WEGETARIAŃSKA!
-KURCZAKA!
-HAWAJSKA!
Krzyczałyśmy
chyba na całą restauracje. Ludzie się na nas dziwnie patrzyli, ale
jak to w naszym zwyczaju mieliśmy to w dupie. Już miałam znowu
powiedzieć "Kurczak", ale poczułam jak ktoś obok mnie
siada. Obróciłam się, a na mojej twarzy pojawił się uśmiech od
uch do ucha. Naprzeciw mnie siedział mój chłopak, który wygląda
dziś bardzo seksownie w tej czarnej skórze. Wtuliłam się w niego
i od razu poczułam ten nieziemski zapach. On objął mnie swoimi
umięśnionymi ramionami, kiedy oderwałam się od niego popatrzyłam
mu w oczy i jeszcze raz uśmiechnęłam się.
Popatrzyłam
na dziewczyny, a te głupkowato się uśmiechnęły.
-Cześć-powiedział
mój chłopak d dziewczyny.
-Hej-Odpowiedziały jednocześnie
-To
co zamawiamy?-Spytałam,a Am siedząca obok mnie zaczęła mnie
szturchać łokciem, a gdy na nią popatrzyłam to wzrokiem
pokazywała na toalety. Popatrzyłam na nią pytającym wzrokiem, a
ta wywróciła oczami.
-Liam
zamów familijną z kurczakiem my idziemy do toalety. Wiesz
przypudrować nosek i takie tam.-Wtrąciła Abi
-Ok-Odpowiedział
krótko brunet.Farbowana pociągnęła mnie za rękę i doprowadziła
do łazienki.
-O co
wam chodzi?-Spytałam zdezorientowana. Popatrzyły po sobie i zaczęły
się śmiać.-Idiotki.
-Ej
ten Liam na ciebie leci-Powiedziała Abigail, a ja parsknęłam
śmiechem i strzeliłam sobie z otwartej ręki w czoło.
-Naprawdę-Wtrąciła
Amy.
-Naprawdę
jesteście pojebane-Powiedziałam i wyszłam kierując się do mojego
chłopaka.
Usiadłam
obok niego i skorzystałam z okazji, że dziewczyny jeszcze nie
wyszły z toalety.
-Powiedziały
mi,że na mnie lecisz-powiedziałam do jego ucha.
-Aż
tak to widać?-Spytał,a ja cicho zachichotałam.
Odsunęłam się kawałek od bruneta, gdyż dziewczyny wyszły z łazienki i
zaraz koło mnie usiadła fioletowłosa. Czekając na nasz dzisiejszy
obiad wygłupialiśmy się, śmialiśmy na cały lokal, aż do
przyjścia naszej pizzy. Wszyscy wzięli po kawału i zaczęli jeść.
Li zamówił dla każdego po piwie.
Około
20 zaczęliśmy zbierać się do domu. Abi chciała zapłacić, ale
Payno się wypierał,że on zapłaci i w sumie tak zrobił. W drodze do naszego bloku Liam opowiadał kawały, po których mało co się nie popłakałam z reszta, jak popatrzyłam na dziewczyny nie były ode mnie lepsze. Abi cały czas przecierała łzy,a Amy dostała głupawki i zaczepiała nieznajomych ludzi na ulicy i pokazywała im głupie miny. Z jednej strony mieliśmy niezły ubaw, a z drugiej współczuje tym ludziom, których zaczepiała moja bardziej zwariowana współlokatorka.
-Wejdziesz?-Spytała Abigail, gdy już byliśmy na miejscu.
-Nie, lepiej już pójdę-Odpowiedział brunet.
-Dobra to siemka!-Powiedziała Am.
-PA-Tym razem pożegnała się Abi.
-Dziewczyny idźcie na górę ja zaraz do was dojdę
-Czekamy-Puściła mi oczko farbowana. Patrzyliśmy z chłopakiem jak dziewczyny, idą do budynku, w którym mieszkam. Gdy zamykały drzwi pomachały jeszcze do Liam`a i zniknęły.
-Kiedy im powiemy?-Spytał wprost Payno.
-Nie wiem. Abi cię chyba zaczyna lubić-Uśmiechnęłam się.
-Jeszcze trochę i mnie całkiem polubi-Ukazał sznur białych zębów-Ja naprawdę muszę już iść umówiłem się z Simi`m.
-Jak musisz...-Chłopak złapał moją twarz i delikatnie pocałował.
Oderwaliśmy się od siebie i popatrzyliśmy sobie w oczy. Chłopak uśmiechnął się do mnie i jeszcze raz pocałował, ale tym razem w czoło.
-Pa kochanie- Powiedział to i odszedł.
Popatrzyłam jeszcze na bruneta, jak znika za rogiem. Uśmiechnęłam się sama do siebie i pokierowałam się do mieszkania. Ledwo co weszłam i już dziewczyny na mnie naskoczyły.
-Pocałował cię aww- Krzyknęła podekscytowana Abigail.
-Mówiłam, że na ciebie leci-dodała Am.
-Dobra powiem wam. Jesteśmy z Liam`em od dwóch dni. Chcieliśmy wam powiedzieć,wtedy gdy Abi polubi Liam`a.-dziewczyny najpierw na mnie nawrzeszczały, że im wcześniej nie powiedziałam, a potem zaczęły gratulować...
...................................................................................
Cześć kochani :* Proszę kolejny rozdział :)
Nie za bardzo podoba mi się ten rozdział ;/ Nie miałam weny, chora jestem i z trudem napisałam ten rozdział, ale to tylko i wyłącznie dla was :) /I.
Zapraszamy do komentowania.Rozdział już dawno był napisany. Czekaliśmy tylko na was, na wasze komentarze. Jest nam przykro, że tak mało osób komentuje przy tylko wyświetleniach. Wystarczy,że napiszecie zwykłą emotikonę " :) ". To naprawdę nie jest tak dużo
Zapraszamy do komentowania.Rozdział już dawno był napisany. Czekaliśmy tylko na was, na wasze komentarze. Jest nam przykro, że tak mało osób komentuje przy tylko wyświetleniach. Wystarczy,że napiszecie zwykłą emotikonę " :) ". To naprawdę nie jest tak dużo
KOCHAMY WAS!
6 KOMENTARZY=NEXT!
Pozdrawiamy IDA!
rozdział jest extra ;*
OdpowiedzUsuńczekam na nn i życzę weny *.*
Fajne! *.* zapraszam do mnie na changes-ff.blogspot.com
OdpowiedzUsuń~~Natalia
Dalej
OdpowiedzUsuńkoffam
OdpowiedzUsuń:*
Sus i Liam ♥
OdpowiedzUsuńzachęcam do zapisania swojego bloga w spisie blogów : http://many-blogs.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń